Etykiety

wtorek, 7 stycznia 2014

Coś dla kobiecego oka.

Dzisiaj mam dla Was kilka zdjęć, na których bez wątpienia można zawiesić oko :) Miłego oglądania! :)








Który przstojniak Wam się najbardziej podoba? Moim numerem 1 jest David Beckham :)

MASECZKI DOMOWEJ ROBOTY

Czym są maseczki kosmetyczne? Podejrzewam, że większość z was wie i regularnie je stosuje. Są to zabiegi stosowane na skórę twarzy, w celu poprawienia jej kondycji - oczyszczenia, nawilżenia, zniwelowania efektów starzenia czy zmian na skórze, takich jak trądzik, wągry itp. Rodzajów owych maseczek jest mnóstwo, drogerie są tym wypełnione po brzegi. Ale po co wydawać pieniądze na drogeryjne specyfiki, jeżeli można samodzielnie przygotować taką maseczkę w domu z wykorzystaniem produktów spożywczych? Takie domowe kosmetyki są o wiele lepsze,  ponieważ nie zawierają w sobie żadnej chemii. Można je przygotować szybko, prosto i tanio. Osobiście od paru lat robię sobie takie zabiegi w domu i jestem z nich bardzo zadowolona. Dzisiaj przedstawię Wam kilka maseczek, które sama stosuję i które każda z Was może zrobić sama.

Maseczka drożdżowa do cery tłustej, trądzikowej


Łyżkę drożdży mieszam z niewielką ilością zimnego, przegotowanego wcześniej mleka i dodaję do tego kilkanaście kropel wody utlenionej. Gotową maseczkę nakładam na twarz i zostawiam do całkowitego zaschnięcia. Następnie zwilżonymi opuszkami palców rozmasowuję maseczkę na twarzy przez ok. 3 minuty, usuwając tym samym zrogowaciały naskórek Na samym końcu należy zmyć maseczkę ciepłą wodą.
Kosmetyk sprawdza się świetnie w walce z wypryskami i zaskórnikami, ale także wszechstronnie pielęgnuje skórę twarzy.


Maseczka z sody oczyszczonej do cery tłustej


Potrzebna jest do tego tylko soda oczyszczona i woda. Składniki mieszam w proporcjach 1:1 (czyli tyle samo sody i wody). Powstałą papkę nakładam na twarz na ok. 15 minut. Po kwadransie zmywam ciepłą wodą. Maseczka zmniejsza wydzielanie sebum, więc sprawdza się świetnie dla skóry tłustej, którą posiadam. Pomaga również w walce z pryszczami i zaskórnikami. Świetnie oczyszcza skórę twarzy.


Maseczka matująca z ziemniaka


Potrzebne składniki: ziemniak, mleko, cytryna. Ziemniaka należy ugotować (podkradam zwykle mamie z garnka jak gotuje do obiadu) i rozgnieść. Dodać 2-3 łyżki zimnego mleka (w zależności od wielkości ziemniaka, powstała papka nie może być zbyt rzadka) i kilka kropel soku z cytryny. Maseczkę nałożyć na twarz na 10 minut. Zmyć letnią wodą. Ten specyfik świetnie matuje moją tłustą cerę.


A Wy stosujecie maseczki? Kupujecie czy robicie samodzielnie? Jakie? 

poniedziałek, 6 stycznia 2014

ZABAWA W STYLISTKĘ part 1.

Jak wiadomo, moda to jedna z moich największych pasji. Od jakiegoś czasu bawię się w stylistkę i udzielam się na stronie stylistki.pl - to strona dla wszystkich, którzy kochają modę i lubią się nią bawić. Jeżeli ktoś jest zainteresowany tym, co tworzę to zapraszam na mój profil Infernale :) A poniżej kilka stylizacji mojego autorstwa:


Podobają Wam się te stylizacje? Co byście w nich zmieniły? Ubrałybyście się tak? Opinie mile widziane :)

ODŻYWKA DO PAZNOKCI EVELINE - PAZNOKCIE LŚNIĄCE I TWARDE JAK DIAMENT

Dzisiaj chcę przedstawić swoją opinię na temat odżywki Eveline Cosmetics, Paznokcie lśniące i twarde jak diament. Jest to wzmacniająca odżywka, która ma za zadanie zabezpieczyć paznokcie przed łamaniem, pękaniem i rozdwajaniem. Preparat znajduje się w 12ml opakowaniu i kosztuje ok. 11zł (ja kupiłam niedawno za 8zł na promocji w Rossmannie). 



Skład:
Butyl Acetate, Ethyl Acetate, Nitrocellulose, Phthalic Anhydride/ Trimellitic Anhydride/ Glycols Copolymer, Acetyl Tributyl Citrate, Isopropyl Alcohol, Aqua (Water), Formaldehyde, Acetyl Triethyl Citrate, Stearalkonium Hectorite, Adipic Acid/ Fumaric Acid/ Phthalic Acid/ Tricyclodecane Dimethanol Copolymer, CI 77891, N-Butyl Alcohol, Citric Acid, Diamond Powder 

Sposób użycia:  
Codziennie nakładaj jedną warstwę preparatu bezpośrednio na paznokcie. Po trzech dniach zmyj nałożone warstwy i rozpocznij czynność ponownie. Stosuj regularnie, ponieważ każda nakładana warstwa wnika w płytkę, zapewniając ekstremalne wzmocnienie i utwardzenie paznokci.


Moja opinia:
Używam odżywki od miesiąca. Wcześniej moje paznokcie były w opłakanym stanie. Ciągle się łamały i rozdwajały. O zapuszczeniu paznokci nie było mowy. Stosowałam różnego rodzaju odżywki i tabletki wzmacniające paznokcie, ale skutki były marne, jeżeli w ogóle były. Dopiero teraz znalazłam coś, co naprawdę działa. Ta odżywka to mój NUMER 1 ! Moje paznokcie się wzmocniły, są twarde, przestały się rozdwajać i łamać. Wydaje mi się również, że moje paznokcie teraz szybciej rosną. Po nałożeniu nadaje bardzo ładny kolor, ale też świetnie sprawdza się jako baza pod lakier. Dodatkowym plusem jest cena i dostępność. Odżywkę można nabyć w większości drogerii za ok. 11 zł. Czytałam wiele opinii innych dziewczyn na temat owego kosmetyku i zdania są podzielone. Część uważa to za absolutny hit, druga część ocenia produkt bardzo krytycznie. W każdym bądź razie ja żadnych wad nie widzę i jestem zachwycona poprawą kondycji moich paznokci. Uważam, że warto wypróbować coś na własnej skórze zanim wyrazi się swoje zdanie. Moje już znacie. Odżywka Eveline na pewno zagości u mnie na dłużej.


Polecam! :-)

niedziela, 5 stycznia 2014

PAPROCKI & BRZOZOWSKI - KAMPANIA NA WIOSNĘ 2014

Polski duet projektantów Paprocki & Brzozowski zaprezentowali ostatnio kampanię wiosennej kolekcji. Sesja zdjęciowa odbyła się na egzotycznej wyspie, a twarzą całej kampanii została Aleksandra Kowal, modelka z agencji Model Plus. Zobaczcie zdjęcia autorstwa Zuzy Krajewskiej i Bartka Wieczorka.


Mnie kampania, jak i cała kolekcja, zachwyciły. Od dawna jestem wielką fanką tego jakże uzdolnionego  duetu i z zapartym tchem śledzę ich kolejne poczynania. Wiosenna kampania przypadła mi do gustu. Piękna i seksowna modelka i przystojni projektanci wcielający się w rolę modeli sprawiają, że zdjęcia są fenomenalne i chce się na nie patrzeć. A Wy co sadzicie o kampanii, jak i o samych projektantach? Lubicie ich styl?

CELEBRITY STYLE - CHERYL COLE

Cheryl Cole to jedna z gwiazd, której styl podoba mi się najbardziej. W związku z tym dzisiejszy post jest poświęcony właśnie Cheryl. 


Cheryl Cole to brytyjska piosenkarka, była członkini zespołu Girls Aloud, znana również z programu "X Factor". Jest niewątpliwie piękną kobietą, która ma styl i klasę. Gwiazda zawsze wygląda pięknie, modnie i stosownie do okazji. Umie łączyć ze sobą niebanalne rzeczy i tworzyć z nich świetną całość. Oto kilka zdjęć, gdzie możecie zobaczyć piosenkarkę i jej wyczucie stylu i smaku. Miłego oglądania :)








Jeżeli ktoś, oprócz oglądania Cheryl, chciałby także jej posłuchać to proszę bardzo:


:)

Kilka słów o mnie i o moim blogu.

Jest to pierwszy post umieszczony na blogu, tak więc wypada pokrótce przedstawić siebie i zarys, o czym będą kolejne wpisy.



Mam na imię Natalia. Dowód osobisty posiadam już od kilku lat. Nie wstawię tutaj swojego zdjęcia, bo nie czuję potrzeby ukazywania światu kim jestem i jak wyglądam. Jednakże w kilku słowach opiszę siebie, to jak wyglądam, co lubię, czego nie, jakie jest moje hobby itd. Mój wygląd jest przeciętny, niczym szczególnym nie wyróżniam się z tłumu innych ludzi. Jestem wysoką, farbowaną brunetką z niebieskimi oczami z kilkoma nadprogramowymi kilogramami niestety. Interesuję się modą, wizażem, gotowaniem, kinem i literaturą. Uwielbiam wszelkiego rodzaju komedie (nie tylko te romantyczne), horrory i filmy psychologiczne. Jestem także fanką seriali i spędzam mnóstwo czasu na oglądaniu kolejnych odcinków. Książki to także jedna z moich pasji. Kocham wieczory spędzone na fotelu, owinięta ciepłym kocem, siedząca z kubkiem gorącej herbaty  w jednej ręce i z książką w drugiej. Najchętniej sięgam po książki psychologiczne, dramaty, romanse i książki o zabarwieniu erotycznym. Uwielbiam także modę i wszystko co z nią związane. Z uwagą śledzę najnowsze trendy i wprowadzam niektóre z nich do mojej garderoby. Jednym z moich ulubionych zajęć jest stylizacja paznokci. Uwielbiam malować pazurki sobie, siostrom i koleżankom, wymyślać nowe wzory, ozdabiać paznokcie różnego rodzaju brokatami, pyłkami, cyrkoniami... Lubię też przebywać w kuchni, moją specjalnością są ciasta i różnego rodzaju desery. Mam kilka zalet (punktualność, lojalność, odpowiedzialność, obowiązkowość, ) i jeszcze więcej wad (lenistwo, skąpstwo, upartość, kapryśność, nieśmiałość i wiele wiele więcej). W tym momencie to chyba tyle o mnie. Nie będę się więcej rozpisywać, bo podejrzewam, że i tak niewiele osób (jeżeli w ogóle ktoś) to przeczyta.

Chciałabym jednak w kilku zdaniach przedstawić koncepcję mojego bloga. Będzie on ściśle powiązany z moimi zainteresowaniami, a więc będzie trochę o modzie, urodzie, gotowaniu, odchudzaniu (nieodłącznym elemencie mojego życia), życiu, istnieniu, egzystowaniu...

Zapraszam niedługo na kolejnego posta :)